Rośliny doniczkowe w salonie powinny mieć swoje miejsce. Nie tylko meble i tekstylia, również rośliny dobrze dobrane stają się naturalną dekoracją, która spełnia niezwykłą rolę.
Salon to nie tylko miejsce wypoczynku
To tu odpoczywasz, uczysz się, bawisz i przyjmujesz gości. Choć często mówimy, że kuchnia jest sercem domu, to w przypadku większości mieszkań/domów tym sercem jest jednak salon. Bo jak inaczej nazwać przestrzeń, która tętni życiem od rana do wieczora? W zależności od pory dnia i naszych potrzeb salon nieustannie zmienia się w jadalnię, biuro, salę lekcyjną do odrabiania pracy domowej, kino czy restaurację, w której przyjmujemy przyjaciół. Skoro pełni on tak wiele ważnych funkcji, to bez wątpienia powinien zostać zaaranżowany w przemyślany sposób. Dziś zajmiemy się elementem, którego w przestrzeni dziennej zabraknąć nie może – roślinami. A nie może ich zabraknąć, bo odgrywają w niej wiele ważnych ról – ta dekoracyjna to dopiero początek listy.
zdjęcie: Rośliny doniczkowe w salonie
Wydzielanie stref w naturalny sposób
Zacznijmy od najmniej oczywistej, jednak ważnej funkcji roślin, czyli od wydzielania stref w naturalny sposób. Obecnie, gdy coraz częściej spotykamy salon z aneksem kuchennym, ta funkcja przybiera na ważności. Takie połączenie oznacza, że trzeba wydzielić przynajmniej 3 strefy: kuchenną, jadalnianą i wypoczynkową. Nawet gdy salon jest oddzielnym pomieszczeniem, mamy w nim strefę jadalnianą, wypoczynkową i często także miejsce do pracy.
Wydzielenie stref
Najczęściej spotykany sposób wydzielania stref, czyli wykorzystanie mebli lub ścianek działowych, spełnia swoją funkcję. NIestety zabiera dużo miejsca i blokuje przepływ światła, przez co przestrzeń może wydawać się „zagracona”. Inaczej sprawy mają się w przypadku roślin. Wysokie kwiaty ustawione na podłodze lub te pnące postawione na półkach montowanych do sufitu/ściany wydzielą przestrzeń. W taki sam sposób jak meble. Mają one jednak nad nimi przewagę – nie blokują przepływu światła i powietrza, przez co nie zmniejszają optycznie pokoju, więc można wykorzystać je nawet na niewielkiej przestrzeni. Jasne wydzielenie stref wprowadza również porządek, który sprzyja nie tylko odpoczynkowi, ale także pracy i nauce.
zdjęcie: Rośliny doniczkowe w salonie
Nieustanny kontakt z naturą
Wróćmy do wspomnianego wyżej światła i powietrza. Kwiaty we wnętrzu zapewniają naturalny efekt rozproszenia promieni słonecznych, który możemy obserwować np. w parku/lesie. Co więcej, dzięki nim mamy z naturą nieustanny wizualny kontakt. Jest to o tyle ważne, że sprzyja on relaksowi i walce ze stresem. W ujęciu praktycznym rośliny stwarzają warunki, jakich potrzebujemy, by odzyskać życiową równowagę i spokój, co wydaje się niezbędne w dzisiejszym, zabieganym świecie. Nie możemy zapominać o tym, że rośliny we wnętrzu to także czystsze i bardziej nawilżone powietrze – to zagadnienie omówimy szerzej we wpisie dotyczącym roślin w sypialniach[AJ2] .
zdjęcie: Rośliny doniczkowe w salonie
Dekoracja
Rośliny w domu/mieszkaniu to także piękna dekoracja. Nie należy się zatem dziwić, że większość osób przy ich wyborze kieruje się wyglądem. Aspekt wizualny jest ważny, ale nie może być jedynym wyznacznikiem tego, jakie kwiaty zagoszczą w naszym życiu. Ważna jest tu przede wszystkim ilość światła w pomieszczeniach, czyli ekspozycja okien. Każdy kwiat ma swoje wymagania – jeden potrzebuje pełnego nasłonecznienia, inny najlepiej czuje się w cieniu. Zapewnienie kwiatom odpowiedniego stanowiska to warunek konieczny, by dobrze czuły się w naszym domu. Poniżej znajdziesz ściągawkę, która pomoże Ci wybrać odpowiednie kwiaty do ekspozycji Twoich okien.
zdjęcie: Rośliny doniczkowe w salonie
Ekspozycja wschodnia
Zapewnia pełne nasłonecznienie w pierwszej części dnia, a w godzinach popołudniowych światło jest delikatne i rozproszone. Stwarza to idealne warunki dla wielu roślin. Dobrze czuć się tu będzie np. skrzydłokwiat, anturia, dracena, hoja, bluszcz, trzykrotka i szeflera.
Ekspozycja zachodnia
Tu także pełne nasłonecznienie występuje przez kilka godzin, ale są to godziny popołudniowe. W związku z tym jest to miejsce znacznie cieplejsze, a wiosną i latem nasłonecznione ostrym słońcem, które może szkodzić kwiatom delikatnym. Przy takim oknie można postawić m.in.: dracenę, figowca, cyklamen, kliwię, hoję i anturium. Wśród odmian kwitnących sprawdzą się fiołki alpejskie i afrykańskie, azalie, storczyki oraz begonie.
Ekspozycja północna
Przez większość czasu rośliny nie mają dostępu do pełnego światła, muszą zadowolić się tym delikatnym i rozproszonym. Z tego względu musimy wybierać rośliny cieniolubne, takie jak monstera deliciosa, monstera adansonii (tzw. monkey mask), cissus rombolistny, bluszcz oraz paprocie. W takich warunkach poradzi sobie również nieśmiertelny zamiokulkas zamiolistny.
Ekspozycja południowa
Z jednej strony zapewnia najwięcej światła, z drugiej – jest tu gorąco i sucho, a wiosną i latem promienie słoneczne są tak ostre, że z łatwością mogą poparzyć delikatne kwiaty. W takich warunkach poradzą sobie głównie sukulenty: kaktusy, wilkomlecze, grubosze, eszewerie, aloesy oraz agawy.